Nie wiedząc czemu, ta osiemnastkowa kartka stanowiła dla mnie od początku mega zagwostkę. Nie wiedzialam zupełnie jak się za nią zabrać. Jedyne co wiedziałam, to to, ze ma być różowa, słodka, a zarazem kobieca. Nagłowiłam się za dwóch, ale w końcu powstała ! Słodka, różowa, wykonana na brokatowym papierze me&me Big Ideas. Wykrojnikowa serwetka oraz grafika z mężczyzną, którą własnoręcznie kolorowałam dodała kartce pikanterii. Wewnątrz kartki oczywiście personalizowane życzenia i kieszonka na banknoty. Jak Wam się podoba ?
wtorek, 29 lipca 2014
niedziela, 20 lipca 2014
Morskie opowieści .
Aloha ! Wakacyjna wizyta
w Parku Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu zaowocowała u mnie
konstrukcyjną zabawą. Stworzyłam latarnię z papieru ! a jakże by inaczej
:) Zrobiłam ją zwijając papier, następnie dokleiłam wcześniej przygotowaną
podstawę, i 2 balkony :) na ostatnim przymocowałam daszek na wykałaczkach :) Dookola zakręciłam sznurek, zrobiłam papierowe koło ratunkowe. Do podstawy przymocowałam kilka muszelek, by dodać jeszcze bardziej morskiego klimatu. Całość prezentuje się tak:
I jak Wam się podoba?
wtorek, 15 lipca 2014
Co by było gdyby ?
...ptaki mogły pisać pamiętniki? no
właśnie co? sama się zastanawiałam tworząc ten art journalowy wpis. Powstał on
na czerwcowe wyzwanie SP :) . Materiał pojawił się w postaci białego
ścinka z lamówką, który spełnił również funkcję "czegoś
recyklingowego", gdyż jest fragmentem mojej starej bluzki. Recyklingowe są
również podarte fragmenty kartek ze starej książki, wykorzystywane zresztą już
wcześniej w kartce tagowej. Jak zwykle wstawiam starocie, ale nie martwcie się
nowości już się tworzą :) Potrzeba tylko zrobić zdjęcia, ale nie na wszystko
niestety wystarcza doby ! Dziś spędzam czas tworząc digitalowe projekty na
wyzwania, jutro pewnie pojawi się digitalowy wpis , a za kilka dni trochę
craftowych inspiracji ode mnie :)
Dzisiaj łapcie kilka zdjęć z art journala ! Miłego dnia ! :)
Dzisiaj łapcie kilka zdjęć z art journala ! Miłego dnia ! :)
poniedziałek, 7 lipca 2014
Nowy związek - Pixie Plus
Dziś z racji tego iż praca, brak czasu i pogoda nie pozwalają mi tworzyć, chciałabym podzielić się
z Wami opinią na temat mojego niedawno nabytego "dziecka", jakim jest Pixie Plus. Od samego początku nasz związek był dość burzliwy. Zerwane nici, pętelkowanie i moje nerwy - pierwsze wrażenie nie było zbyt dobre. Aczkolwiek po maleńkich poprawkach w serwisie, Pixie zaczęła buntować się dużo rzadziej. 8 ściegów, które posiada, jest adekwatne do jej ceny. W sklepie koszt Pixie to około 160 zł, ja kupiłam ją za 70, więc opłacało się podwójnie, gdyż moglam zainwestować także
w różno kolorowe nici, nowe igły, naparstki i inne narzędzia potrzebne do szycia.
z Wami opinią na temat mojego niedawno nabytego "dziecka", jakim jest Pixie Plus. Od samego początku nasz związek był dość burzliwy. Zerwane nici, pętelkowanie i moje nerwy - pierwsze wrażenie nie było zbyt dobre. Aczkolwiek po maleńkich poprawkach w serwisie, Pixie zaczęła buntować się dużo rzadziej. 8 ściegów, które posiada, jest adekwatne do jej ceny. W sklepie koszt Pixie to około 160 zł, ja kupiłam ją za 70, więc opłacało się podwójnie, gdyż moglam zainwestować także
w różno kolorowe nici, nowe igły, naparstki i inne narzędzia potrzebne do szycia.
Z racji tego iż uwielbiam przeszycia w swoich pracach, nie mogłam jej odpuścić. Mimo iż teraz częściej używam Sew Easy We, nie potrafiłabym rozstać się z moją Pixie. Pixie jest mała, zgrabna, lekka, nie jest to może szczyt techniki, ale przy takich pracach do jakich ją wykorzytsuję, w zupełnosci wystarcza. Jak potoczą się dalej nasze losy pewnie będę Was informować. Na ta chwilę jesteśmy w stałym związku, choć może nie, w trójkącie - ja Pixie i Sew Easy, który aktualnie jest moim numero uno :)
8 sierpnia 2014
Dokładnie miesiąc "romansowałam" z małą Pixie. Za kilka dni wyjedzie do nowej właścicielki, która miejmy nadzieję będzie się nią dobrze opiekować. Ja nie wytrzymałam jej wybryków i chcąc nie chcąc pozostałam przy Sew Ease :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)