poniedziałek, 7 lipca 2014

Nowy związek - Pixie Plus


Dziś z racji tego iż praca, brak czasu i pogoda nie pozwalają mi tworzyć, chciałabym podzielić się
z Wami opinią na temat mojego niedawno nabytego "dziecka", jakim jest Pixie Plus. Od samego początku nasz związek był dość burzliwy. Zerwane nici, pętelkowanie i moje nerwy - pierwsze wrażenie nie było zbyt dobre. Aczkolwiek po maleńkich poprawkach w serwisie, Pixie zaczęła buntować się dużo rzadziej. 8 ściegów, które posiada, jest adekwatne do jej ceny. W sklepie koszt Pixie to około 160 zł, ja kupiłam ją za 70, więc opłacało się podwójnie, gdyż moglam zainwestować także
w różno kolorowe nici, nowe igły, naparstki i inne narzędzia potrzebne do szycia. 

Z racji tego iż uwielbiam przeszycia w swoich pracach, nie mogłam jej odpuścić. Mimo iż teraz częściej używam Sew Easy We, nie potrafiłabym rozstać się z moją Pixie. Pixie jest mała, zgrabna, lekka, nie jest to może szczyt techniki, ale przy takich pracach do jakich ją wykorzytsuję, w zupełnosci wystarcza. Jak potoczą się dalej nasze losy pewnie będę Was informować. Na ta chwilę jesteśmy w stałym związku, choć może nie, w trójkącie - ja Pixie i Sew Easy, który aktualnie jest moim numero uno :) 



8 sierpnia 2014

 Dokładnie miesiąc "romansowałam" z małą Pixie. Za kilka dni wyjedzie do nowej właścicielki, która miejmy nadzieję będzie się nią dobrze opiekować. Ja nie wytrzymałam jej wybryków i chcąc nie chcąc pozostałam przy Sew Ease :)

1 komentarz:

  1. mam nadzieję, że nie pokaże mi ona swoich wybryków, o których przeczytałam niestety dopiero teraz...
    ale jestem dobrej myśli!! ;)

    OdpowiedzUsuń